poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Pogoda na lody...

lodyyy!!!
Taaaak, do tej pory pamiętam Tęczowy Music Box w telewizyjnej jedynce :-) I radio ustawione na słuchanie telewizora - by można było słuchać również w czasie zakłóceń :D No a jak pogoda na lody, to lody tez muszą być. Mamy co prawda w menu plastikowe rożki waflowe oraz lody kulkowe z filcu - wszystkie z ikei. Ale kolorowych nie mieliśmy, więc mnie naszło by może coś pokombinować? Maluchy z tatą szalały na dworze, a ja w ramach relaksu wzięłam się za szycie. Nigdy mocna nie byłam z zpt-ów w podstawówce, moje szwy, ściegi i hafty zawsze były nierówne, ale co z tego? Przeciez nie o idealny ścieg tutaj chodzi, prawda?
Gdzieś w połowie piwerwszego loda wparowała do domu Ela, rzut oka na to co robię i szybki komentarz
- Oooooo, mamoooooo, lody robisz.... Ooooo jakie ładne! I widzę, ze się bardzo starasz....

No jakbym własne echo słyszała :-))))))